Zabawną rzeczą w przemianie jest to, że możesz nie zdawać sobie sprawy, że ona zachodzi, dopóki się w pełni nie dokona. Dla Elise Rooney podejmowanie ryzyka od samego początku właśnie tak wyglądało: rozpoczynała przygody, nie wiedząc, co może się zdarzyć. Raz za razem prowadziło to do przełomowych doświadczeń, dzięki którym dziś jest starszym menedżerem w zespole Udemy ds. marketingu. Po studiach Elise zdecydowała się na karierę w sporcie, pracując dla drużyny baseballowej z niższej ligi w Spokane w stanie Waszyngton. Letnie wieczory spędzała na stadionie, dbając o to, aby rodziny i członkowie społeczności opuszczali stadion z uśmiechem na twarzach niezależnie od wyniku meczu. Chociaż dawało jej to wiele radości, nie spełniało wszystkich oczekiwań związanych z karierą. Dwa sezony później Elise podjęła trudną decyzję o porzuceniu wymarzonej pracy i przeprowadzce do Denver w stanie Kolorado, aby zacząć od nowa i poszukać nowych możliwości. Po pracy w marketingu w kilku firmach technologicznych, w samym środku epoki COVIDa, Elise szukała pracy, która dawałaby jej ściślejszy związek ze współpracownikami i misją firmy.
Wtedy trafiła na Udemy. Z lokalnym biurem w Denver, wieloma możliwościami rozwoju i zaangażowaniem w udostępnianie nauki wszystkim ludziom, była to idealna propozycja. Dostrzegając różnicę między Udemy a innymi firmami technologicznymi, Elise stwierdziła: „Myślę, że mnóstwo rzeczy, które robi się w branży technologii, pomaga ludziom być bardziej wydajnymi w pracy. Natomiast Udemy pomaga ludziom w życiu, a to jest następny poziom”.
W 2024 roku, prawie trzy lata po dołączeniu do zespołu, Elise wyruszyła w jedyną w swoim rodzaju służbową podróż, aby zobaczyć rzeczywisty wpływ kursów Udemy na niektórych z ich uczestników w odległych zakątkach peruwiańskiej Amazonii. Dokumentując na miejscu historie przemian, pisała jednocześnie kolejną własną historię – tym razem w głębi dżungli. „Wiedziałam, że gdy po tym doświadczeniu wyjadę, nigdy nie będę już taka sama. Mogłam zobaczyć, jak ludzie pochodzący z zupełnie innego środowiska i żyjący zupełnie inaczej niż ja wykorzystują usługi, nad którymi pracuję na co dzień, do tego, by tworzyć nowe możliwości dla swoich społeczności i chronić obszar, na którym mieszkają. Odczuwałam niebywałą wdzięczność”. Kolejny krok w nieznane. Kolejne odmieniające człowieka doświadczenie. Ujmując to słowami Elise: „Życie jest dobre”.